Co by było gdyby… – jak przestać zadręczać się przeszłością
Możesz koncentrować się na przeszłości, roztrząsać każdy szczegół sytuacji lub przyjąć, że w tamtym momencie zrobiłaś swoje 100%, że zachowałaś się najlepiej, jak umiałaś.
Możesz koncentrować się na przeszłości, roztrząsać każdy szczegół sytuacji lub przyjąć, że w tamtym momencie zrobiłaś swoje 100%, że zachowałaś się najlepiej, jak umiałaś.
Jeżeli korzystasz z mediów społecznościowych, to równie łatwo i szybko możesz zaspokoić potrzebę przynależności czy akceptacji. Wystarczy, że opublikujesz fajne zdjęcie czy ciekawy cytat. W ciągu paru chwil wiele osób kliknie „Lubię to”.
Aby skutecznie się komunikować, warto znać pomocne techniki. Jeśli jednak zabraknie ciepła i autentyczności, nawet one nam nie pomogą.
Żyjemy w świecie, gdzie praktycznie wszystko masz natychmiast. Dlatego, gdy nie widzisz natychmiastowych efektów, łatwo się poddać zniechęceniu i odpuścić. Ale budowanie relacji wymaga czasu. Musisz wykonać swoją pracę i poznawać nowych mężczyzn.
Oddawanie odpowiedzialności jest trudne, ponieważ wiąże się z niepewnością i brakiem kontroli. A my, kobiety, uwielbiamy mieć pewność i zachować kontrolę. Dodatkowo lubimy robić po swojemu i często uważamy, że znamy jedyny słuszny sposób na wykonanie czegoś. Brzmi znajomo?
Gdy w końcu udało mi się zacząć odpoczywać i oddawać się przyjemnościom, nagle zaczęły mi przychodzić nowe pomysły. Jakby przez przypadek znalazłam rozwiązania kilku spraw, z którymi borykałam się od paru miesięcy. Dodatkowo po urlopie moja efektywność i skuteczność znacząco wzrosła.
Być może Twój napięty kalendarz, to główna przeszkoda na drodze do spotkania przyszłego męża.
Czy Twój wewnętrzny głos jest doceniający i wspierający? A może to krytyk, który nie pozostawia na Tobie suchej nitki?
Umniejszanie siebie nie ma nic wspólnego ze skromnością i pokorą.
Czekanie z seksem do ślubu to nie jest głupi i nieżyciowy pomysł. To doskonały sposób, aby lepiej poznać człowieka, z którym chcesz związać swoje życie.